piątek, 22 czerwca 2012

Birkin?


Przeglądałam ostatnio Glamour i znalazłam (o dziwo, było tam coś do poczytania) bardzo interesujący artykuł dotyczący słynnej torebki Birkin.

Ciekawe, czy któraś z Was, tak bez sprawdzenia, jest w stanie powiedzieć na czyją cześć nazwano tą słynną torebkę …

Przyznam, że dla mnie było to nowością.

Krótki wstęp o samej torebce. Wynaleziony w połowie lat 1980  przez Jean-Louis Dumas’a model Birkin jest odkryciem na miarę czerwonej podeszwy szpilek Christiana Louboutina. Najtańszy kosztuje od kilku do kilkunastu tysięcy dolarów. Za najdroższy zapłacono 203150 dolarów.


Tak to ten skromny model z bardzo rzadkiej czerwonej skóry krokodyla  z okuciami  z białego złota wysadzonymi brylantami…

Żeby nabyć Birkin trzeba poczekać kilka lat w długiej kolejce. Hermes produkuje tylko kilka modeli rocznie (w sumie po co więcej przy takiej cenie). Oczywiście gwiazdy mają pierwszeństwo. Każda szanująca się znamienitość posiada przynajmniej jeden model torebki. Jest fajna, pojemna, wygodna, a jej jakość przyprawia o zawrót głowy.



Ale nie o tym jest dzisiejszy post. Pytanie kto był inspiracją powstania jednej z najsłynniejszych torebek na świecie?

Historia wyglądała następująco… Pewnego dnia Pan Dumas, dyrektor domu mody Hermes, podróżował samolotem do Londynu. Zbiegiem okoliczności zajmował miejsce obok aktorki i wokalistki, a jednocześnie strasznie niepozbieranej osoby, Jane Birkin.  Jane miała przy sobie bardzo nieciekawą teczkę, niemieszczącą jej rzeczy. Dumas postanowił wiec, że stworzy dla niej wygodną torebkę. I powstała Birkin :).


Kim jest Jane Birkin? Przyznam się, że interesuję się światem mody, ale niestety wcześniej tej Pani nie znałam. Trochę o niej poczytałam i oto jakie mam wrażenia.

Ogólnie stwierdzam, że Jane była prawdziwym dzieckiem świata hipisów lat 1960-1970. Nie nosiła bielizny, wychodziła z domu w piżamie, ubierała rzeczy swoich adoratorów, nie robiła makijażu ani fryzur. Totalny freestyle. I po tym wszystkim okrzyknięto ją ikoną stylu glamour. :). Do tego zaśpiewała znaną wszystkim kontrowersyjną (zakazaną w wielu państwach) piosenkę "Je t'aime... moi non plus" (http://www.youtube.com/watch?v=k3Fa4lOQfbA). I na jej właśnie cześć powstała najbardziej burżujska oraz perfekcyjna w swoim wykonaniu torebka Birkin.

Paradoks, a jednocześnie niesamowity zbieg okoliczności :)…  
 
P &S

Źródła zdjęć: www.hermes.com, birkinwatcher.blogspot.com, spletnik.ru


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz